Kobieta w wieku (post)balzakowskim robi bilans frazeo(a)logiczny

5.0/5 | 1


w systemie zerojedynkowym rodzą się jednorożce
atopie roztapiają topiczność allotopie krystalizują
w sól na języku i na wiązadłach
grudki przechodzą przez gardło z odruchem wymiotnym
odwrotnie do ruchów wskazówek zegara
pod językiem dojrzewa kamień węgielny z kopalni w Wieliczce

święta Kinga soli kąpiele na różowo
i razem z Ofelią zapindziela przez pola kwantowe na białym jednorożcu
do klasztoru po promieniu solarnym
w każdej słonej bryłce złoty pierścionek od kataryniarza jedyny
skwantowany moment pędu wyznacza w chmurze ścieżkę do świętości
puk puk w niemalowane skrzyżowanymi palcami na szczęście
weszła dziewczyna do chatki ale nie wyszła dziewczyną
ma się tę charyzmaty chiazmaty i inne antylękowe atuty Antyle
a tyle było gadania o ślubach dziewiczych puszczach nieprzebytych w krwiobiegu

wirtualne sfinksy układają nowe zagadki o człowieku
ale tym razem brak chętnych na firmowanie swoim nazwiskiem
kolejnych kompleksów na kozetkę dla jakiegoś domorosłego Freuda
zresztą kozetki wyszły z mody na topie są tele(po/z)drady
nowoczesne miasta chodują zarazy w światłowodach i studniach artezyjskich

multiplikują artefakty kumulacje w lotto
jackpota skarble
chodzi o to żeby język giętki się nie załamał
pod wagą (nie)politycznych deklaracji i manifestów poetyckich
w systemie zerojedynkowym bilans wychodzi na raz dwa
jaki to system metryczny zdaje się że jamb
z prokreacją p(r)o(k)lityków
zwarcie złączy i synaps śpi śmiertelne ciało a dusza się buja buj buj

dwaelektrony w stanie czystym wymieniają się częściami na chybił trafił
kwantowy paradoks splątania trochę jak w barokowej poezji
Hildegarda z Bingen mruga do Kingi trącając superstruny białym opuszkiem
na gorącym języku palą się wszystkie niemożliwe metafory



 
COMMENTS


My rating

My rating: