Bateria
Kiedy odetnę bezradności
czarne pióra jedno po drugim
wyjdę z cienia jej skrzydeł
zużyły się zbroja i sztandary
niech idą w diabły
w stan spoczynku
chcą czy nie
to tylko przegrana bitwa
po niej szpital polowy
straty na wojnie
Czas na jaskrawe chorągwie
na opuszczenie okopu łóżka
ileż barw i odcieni w sobie
napełnię dłonie majowym światłem
przyozdobię kwiatem i zielenią
jakkolwiek to brzmi
maszeruj albo giń
jaka bezradność
to przegrupowanie sił
przed kolejnym starciem
czarne pióra jedno po drugim
wyjdę z cienia jej skrzydeł
zużyły się zbroja i sztandary
niech idą w diabły
w stan spoczynku
chcą czy nie
to tylko przegrana bitwa
po niej szpital polowy
straty na wojnie
Czas na jaskrawe chorągwie
na opuszczenie okopu łóżka
ileż barw i odcieni w sobie
napełnię dłonie majowym światłem
przyozdobię kwiatem i zielenią
jakkolwiek to brzmi
maszeruj albo giń
jaka bezradność
to przegrupowanie sił
przed kolejnym starciem
My rating
My rating
Moja ocena
bardzo mocne po dwa wersy kończące 1 i 3 strofędają taki nerw
1-a i 3-a strofa ładnie kontrastują cieniem i czernią z zielenią i światłem
i jeszcze Legii Cudzoziemskiej
"maszeruj lub giń"
perełka jak pocisk
a nawet - bateria ;)
(w znaczeniu artyleryjskim)
My rating
My rating
My rating