Nasze gry

Zawsze gramy w to samo,
albo w klasy, cymbergaja,
ostatecznie w zielone.
Często grywałem w durnia.
Z rodzicami zawsze przegrywałem,
nawet w bierki,
nie wspominając o wojnie.

Pytanie w co ty grasz
jest śmiesznym?
Nie odpowiesz.
Bez gry założyłeś
kto jest durniem.
Trudniejszych bierek
nie wyciągasz.
Planu nie masz,
a obawiasz się jego zawalenia.

Palant
To nie o tobie,
nie o mnie,
o nikim.
To kolejna gra,
uwielbiana przez ciebie.
Inni ją nazywają Schlagball.
Wszędzie jest niebo i piekło.
Nie pytajcie o diabłów czy aniołów,
to inna kategoria.

A znasz ciuciubabkę?
Czy mężczyźnie warto wspominać
o tej grze?
Warto, bo wbrew nazwie
i zasadom gry
najczęściej mężczyźni
w nią pogrywają.

Są jeszcze dwa ognie,
stary niedźwiedź,
który mocno śpi
i przez sen wymyśla
zadania dla poddanych.
Jeszcze lisek chodzi
koło drogi,
chociaż nie ma
jednej ręki jednej nogi.

Jest jakiś głuchy telefon,
od pewnego czasu
na podsłuchach.
Wszystko staje się głośne
a miało być głuche.
 
Są szachy,
niby elitarna gra ale niepoprawna.
Tu jednak można bić królową,
czasem bez konsekwencji.

Jeszcze mógłby tak długo,
ale wiesz co
Berek....
Berek...
Berek...

Piotr Kocjan