Deklaracja

5.0/5 | 5


Pewien prezydent, nie ten, inny, obcy,
o tajemnicy rzekł, kręcąc szyją,
nawet trzy osoby mogą jej dochować,
pod warunkiem, że dwie z nich nie żyją

Nie znam składu tej wybitnej trójcy,
z pewnością nie jest ona święta.
Czy to szaleńcy czy samobójcy,
pragnący bym się samotnie pętał?

Chcą wyprowadzić stąd gdzie jestem,
dla mego dobra i dla zdrowia.
Palcem środkowym i jego gestem,
szacunek wszystkim wokół oddać.

Dziękuję bardzo, tym co tak chcą
zbudować dla mnie nowy Eden.
Tu jest mój skromny, przytulny dom
i w nim do końca z rodziną będę.

Wy macie przecież własne zdanie.
Diabeł gdzieś z boku będzie kusił.
Kto chce nich wyjdzie kto chce zostanie,
nikt do niczego was nie zmusi.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
12.10.2021,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.10.2021,  Ula eM

My rating

My rating: