Zapętlenie
Niewidome oko domu rejestruje.
Wróciłeś tu, nieświadomy, jak co dzień,
koło trzynastej.
Mój palec z odległości dwudziestu metrów
dotknął twego skrzydła.
Odfrunąłeś.
Macierzanka pachnie obłędem.
Krzyk grzęźnie w krtani na nowo.
Wróciłeś tu, nieświadomy, jak co dzień,
koło trzynastej.
Mój palec z odległości dwudziestu metrów
dotknął twego skrzydła.
Odfrunąłeś.
Macierzanka pachnie obłędem.
Krzyk grzęźnie w krtani na nowo.
My rating
My rating
My rating
My rating