Nieustannie pragnę
nagłych tkliwości
szalonych marzeń
wzniosłych ekstaz
obnażonych prawd
nadmiarów radości
zwykłych przytuleń
chwil bezmyślności
należnych honorów
czułych namiętności
prawdziwej wolności
nieustannych wsparć
magicznych rozkoszy
okazjonalnych euforii
urokliwych podnieceń
wieczornych wyciszeń
niewymuszonych zgód
aksamitnych pieszczot
zasłużonych wytchnień
szlachetnych pomysłów
niezachwianych nadziei
ekstremalnych spełnień
autentycznych wzruszeń
dyskretnych melancholii
systematycznych radości
niekłamanych zachwytów
przyjaznych zainspirowań
permanentnych satysfakcji
nieudawanych wdzięczności
niepozorowanych życzliwości
subtelnych człekokształtnych
fantastycznych niespodzianek
szalonych marzeń
wzniosłych ekstaz
obnażonych prawd
nadmiarów radości
zwykłych przytuleń
chwil bezmyślności
należnych honorów
czułych namiętności
prawdziwej wolności
nieustannych wsparć
magicznych rozkoszy
okazjonalnych euforii
urokliwych podnieceń
wieczornych wyciszeń
niewymuszonych zgód
aksamitnych pieszczot
zasłużonych wytchnień
szlachetnych pomysłów
niezachwianych nadziei
ekstremalnych spełnień
autentycznych wzruszeń
dyskretnych melancholii
systematycznych radości
niekłamanych zachwytów
przyjaznych zainspirowań
permanentnych satysfakcji
nieudawanych wdzięczności
niepozorowanych życzliwości
subtelnych człekokształtnych
fantastycznych niespodzianek
My rating
Moja ocena
piękny wiersz terapeutyczny@ batuda
zawsze robię to co chcę, i tak jak chcę - taki był mój cel@
az tyle a nie moglabys krocej np....jakies metafory ,wyszla ci wyliczanka jak waz