NA SKRAJU NOCY
NA SKRAJU NOCY
Rozbitku w labiryntach bycia i niebycia
wystawiony na widok publiczny
nie mieścisz się w stereotypach
przetrwania w trwaniu
niespiesznie oswajasz samotność
odmieniasz przez przypadki
na nieruchomym horyzoncie
z dala od zgiełku, na nocy skraju
Nazywasz nadobłoczne korowody bzów
w kolorach malowideł snów
by jeszcze liczyć gwiazdy
choć już dawno straciłeś rachunek
bezgłośnie ujarzmiasz wiersze
dajesz im wybór
między istnieniem w zieleni spokoju
a nieistnieniem w błękicie ciszy
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 23 grudnia '2O
Rozbitku w labiryntach bycia i niebycia
wystawiony na widok publiczny
nie mieścisz się w stereotypach
przetrwania w trwaniu
niespiesznie oswajasz samotność
odmieniasz przez przypadki
na nieruchomym horyzoncie
z dala od zgiełku, na nocy skraju
Nazywasz nadobłoczne korowody bzów
w kolorach malowideł snów
by jeszcze liczyć gwiazdy
choć już dawno straciłeś rachunek
bezgłośnie ujarzmiasz wiersze
dajesz im wybór
między istnieniem w zieleni spokoju
a nieistnieniem w błękicie ciszy
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 23 grudnia '2O
COMMENTS
ADD COMMENT