OCEAN

author:  Magdalena Bartnik
5.0/5 | 1


Za moim domem rozpościera się ocean.
Jego kolor jest inny niż kolor rzeki,
która płynie przez moje miasto
i zupełnie niepodobny do barwy jeziora,
nad którym mieszka mój dziadek.

Kolor oceanu jest taki jak wtedy,
gdy przymrużysz oczy i spojrzysz w słońce,
a potem w dal, po horyzont.
Jest delikatny jak tiul złocisty na lustrze.

Zapach oceanu to mokry piasek i wilgotny wiatr,
kiedy wiesz, że możesz iść bez końca przed siebie.
I rozgrzane na słońcu gładkie kamienie.

Dźwięk jest delikatny jak melodia wygrywana na dzwonkach
i potężny jak odgłos kroków słonia.
To też szelest skrzydeł ptaków i nieogarniona cisza.

Gdy dotykam dłonią oceanu,
czuję się jak kropla,
a tafla wody jest gładka i przyjemna niby aksamit.
Wtedy zamykam oczy,
pod powiekami widzę bezkres
wielki jak niebo.

Gdy wracam do domu i zasypiam w ciemności,
wiem, że za domem jest brzeg,
po którym można iść bez końca.
I wtedy on mi się śni,
jego kolor, zapach, dźwięk i dotyk.

Z cyklu Góra Nadziei - wiersze dla najmłodszych

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
27.10.2020,  Ula eM