Margines prawdy

author:  Piotr Frymczewskij
0.0/5 | 0


Warto niekiedy zainwestować
w izolacyjną pułapkę spokoju
oddzieloną od abstrakcji kontuzjowanego ustroju
gdy czujesz ucisk tafli dogniatającej krtań
która oddech skraca
namiętnie żyłując bezradność
pomyśl czekając cierpliwie
to wkrótce minie
jeśli spadać zaczynają
rozpędzone fragmenty ludzkich wspomnień
udawaj trupa
pamiętając o unikach
trzymaj słuchawki na uszach
świat staje się przystępniejszy bez dźwięku
ton sztuczności przepada w głuszy
teraz możesz spojrzeć bystrym okiem
wolnym od opinii wypaczonych natłokiem
spróbuj tak na chwilę
obawy odciągnąć
od pomysłu
od siebie
od potrzeby braków ujrzenia
bez uszczerbku
donośna cisza wykłada efekt
zdarzenie to wpłynie na świata odzwierciedlenie
co odbite w Tobie
niczym w tafli lustra
pomoże dostrzec rozwiązanie
by rozplątać
emocji zwitek schowany skrycie
oficjalnie nie istnieje
oficjalnie nie każdy odcina margines prawdy



 
COMMENTS