Lato jak niestały kochanek

author:  Ula eM
5.0/5 | 3


Nie śpieszże się lato !
Nie zdążyłam jeszcze
zebrać twoich jabłek,
ani cienia nie zaznałam,
maciejka się nie nakwitła
a ty, już szukasz nowych krain,
gdzie pomarańcze pachną
i krwawią kiście winogron.
Obiecałeś
koić serce świerszczy graniem,
i latarenkami jak deszcz perseidów
łudziłeś świetliki.
Zwiodłeś,
żarem paliłeś, usta spieczone
od tęsknoty
za chłodem nocy,
bociany odsyłasz nikomu nie mówiąc.

A magnolia - znowu zakwitła.

Czy to ja tak powoli podążam
razem z moim cieniem,
czy ty biegniesz za szybko.

Nie śpiesz się !
Magnolia znów przy nadziei.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
04.08.2020,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.08.2020,  Maciej Misiu