Rządowe dyktando z praniem w tle

Jak wiadomo wszem na ziemi
Są rządzący i rządzeni
Pierwsi są tu fryzjerami
A ci drudzy są strzyżeni

Żeby rządzić mógł rządzący
Kontakt musi mieć bieżący
Ze wszystkimi rządzonymi
I prawymi i lewymi

Żądza wielka tkwi w rządzeniu
mówię o uzależnieniu
Gorsze to to niż chlamydia
Więc potrzebne są tu media

I nazwiecie wiersz ten buntem
Albo moją z rządem walką
A ja będę tu nazywał
Wszystkie media wielką pralką

Rzekł rządzący: "Zrobię pranie"
Po czym począł nadawanie
I od rana do wieczora
Wodę lał z telewizora

Dużo proszku do tej wody
Bo wiadomo jest że piana
Czyni cuda gdy się pierze
Brudne futro na baranach

No i płynu do zmiękczania
Tego się tu nie żałuje
Gdy materiał jest zmiękczony
Łatwiej potem się prasuje

A gdy się zakończy pranie
Czas rozpocząć wyżymanie
To rządzący bardzo lubią
To im daje utrzymanie

I na koniec już na sznurze
Jak ordery rozwieszone
Lecz za wszystkie detergenty
Jest rachunkiem obciążone

Żeby pokryć wszystkie straty
Myśli sobie mądra głowa
Trzeba będzie cały proces
Chyba zacząć dziś od nowa

A więc drogi czytelniku
Pomnij wersy te niezręczne
Zamiast patrzeć w telewizor
Zrób sam w domu pranie ręczne

Albin