***

5.0/5 | 2


Weź mnie jak strażak w pożarze
Za rękę i wyprowadź stąd
Ja nie o takim kraju dla dzieci marzę
Chcę by tu miały spokojny cichy kąt

Dziadek gdy walczył w śląskich powstaniach
Choć mieszkał z drugiej strony Przemszy
Miłości do ciebie się nie wzbraniał
dla ojca walczył o świat lepszy

A ten dla ojca nie zawsze był miły
Lecz on uparty choć i zwątpienia miewał
Zwłaszcza że nie był członkiem przewodniej siły
I nikt za darmo nie dawał mu chleba

Niczym bumerang to fatum znów wraca
Chociaż ja chciałbym aby nie
Wczoraj nie piłem dziś czuję kaca
Jak smutny nurek chodząc po dnie.

12.05.2020
Piotr Kocjan w Niwce



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.05.2020,  Ula eM