W PRZECIĄGU
W PRZECIĄGU CIĄGÓW BYTÓW
Cedząc z konieczności
para rzeczywistość
co bezdusznie zadumanie me zmarkotnia
martwieję w drodze
przez życiowy las chaosu
z szarości zmierzchów
ku bladym świtań obliczom
ponad trwaniem w czasie
W przeciągu ciągów bytów
miewam metafizyczne spotkania
z impresjonistyczną ciszą
z afektacją na kamieniu przysiadłą
skąd już niedaleko do poezji
wyzerowującej czas
w światłocieniach niknących gwiazd
na wielolinii nieskończoności kolorów
uwertur wszechświata zamieci
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń, 22 grudnia '19
Cedząc z konieczności
para rzeczywistość
co bezdusznie zadumanie me zmarkotnia
martwieję w drodze
przez życiowy las chaosu
z szarości zmierzchów
ku bladym świtań obliczom
ponad trwaniem w czasie
W przeciągu ciągów bytów
miewam metafizyczne spotkania
z impresjonistyczną ciszą
z afektacją na kamieniu przysiadłą
skąd już niedaleko do poezji
wyzerowującej czas
w światłocieniach niknących gwiazd
na wielolinii nieskończoności kolorów
uwertur wszechświata zamieci
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń, 22 grudnia '19
My rating
@ Potężny Struś
A ja odpowiem Panu tak…Znajomych i przyjaciół mam wielu. Tak wielu, że czasem jednym kosztem drugich muszę odmawiać zaproszeniom. Bywam(y) często i u krajowych i u zagranicznych owych przemile spędzając czas na wycieczkach i dyskusjach nie tylko literackich. Niemniej dzięki za zaproszenie choć… wódeczki nie piję (nigdy) a jedynie dobre wino - szczególnie tokaje. A jeśli chodzi o ciszę to uwielbiam szczególnie na łonie natury.
Ps. A gdzież to jest "u mnie" ?
Pozdrawiam i… do zobaczenia (może) :)
My rating
zaproszenie
powiem panu tak, że jeżeli pan nie ma zbyt wielu znajomych i musi się pan spotykać ciszą, afektacją wyzerowującą czas to nie jest dobrze, bo lepiej się spotykać z ludźmi. Zapraszam więc do mnie na kakao, wódeczkę i kebab i elitarne dyskusje o poezji.My rating