śniło mi się że żyję
miałem sen
a w nim umarłem dla siebie
stojąc nago w oknie czarnym jak czeluść piekieł
księżyc błysnął półsierpem
podpłynęły czarne kruki
łodzią z chmur a wiatr
rozwinął żagle rozgwieżdżonego nieba
wskoczyłem na pokład
wiatr niósł nas przez Drogę Mleczną
śniło mi się że umarłem dla siebie
moje woskowe ciało
nie było przeszkodą w osiągnięciu nirwany
było łodzią
żaglem
wiatrem
byłem pustką i pełnią
prawdą i kłamstwem
myślą i mową
uczynkiem i zaniedbaniem
modlitwą i kazaniem
śniło mi się że żyję
a w nim umarłem dla siebie
stojąc nago w oknie czarnym jak czeluść piekieł
księżyc błysnął półsierpem
podpłynęły czarne kruki
łodzią z chmur a wiatr
rozwinął żagle rozgwieżdżonego nieba
wskoczyłem na pokład
wiatr niósł nas przez Drogę Mleczną
śniło mi się że umarłem dla siebie
moje woskowe ciało
nie było przeszkodą w osiągnięciu nirwany
było łodzią
żaglem
wiatrem
byłem pustką i pełnią
prawdą i kłamstwem
myślą i mową
uczynkiem i zaniedbaniem
modlitwą i kazaniem
śniło mi się że żyję
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating