O to chodziło ?
Nie ma
listów miłosnych,
kreślonych szybko,
niecierpliwie,
kruszącego się w dłoniach papieru
wśród zakurzonych śmieci...
Po co kłócić się z Bogiem.
Litanie nadziei
pod wybrzuszonym sklepieniem,
gdzie to było ?
Nie do zniesienia uproszczone.
Znaki czasu, runy magiczne -
klucz wiolinowy,
paragraf,
w telefonie erzac pamięci,
że można zamknąć życie
kilkoma kreskami.
Miękką linią
lub okrutnie,
na krzyż.
I kielich łez zupełnie pusty.
Świety Graal
wyżarty do cna.
listów miłosnych,
kreślonych szybko,
niecierpliwie,
kruszącego się w dłoniach papieru
wśród zakurzonych śmieci...
Po co kłócić się z Bogiem.
Litanie nadziei
pod wybrzuszonym sklepieniem,
gdzie to było ?
Nie do zniesienia uproszczone.
Znaki czasu, runy magiczne -
klucz wiolinowy,
paragraf,
w telefonie erzac pamięci,
że można zamknąć życie
kilkoma kreskami.
Miękką linią
lub okrutnie,
na krzyż.
I kielich łez zupełnie pusty.
Świety Graal
wyżarty do cna.
Poem versions
My rating
My rating