* * *

author:  Maksymilian Tchoń
0.0/5 | 0


korzeń i liść, wiersz i katecheza
wrażliwy twój kraj
kraj twój pełny tli
się od mowy po absolutorium

nie dane mi było obronić
cię pniu, a życie nasze za krótkie
choć mistrzowie malują częściej
piekło niż niebo – złożę ten tom i dam wam serce nowe
w korzeń i liść, gałązka
i szyszka
w wiersz i katechezę…

prawo do fikcji i prawo do realiów
dam ci mapę, byś makulaturę
odnalazł wszędzie gdzie idziesz

obłoki definitywnie wyleczone
z gniewu zeusa
Bóg mi wybaczy, że dni są tylko po to?
by się z tobą całować – by twoje włosy znów rozwiał wiatr,
by policzki się zaróżowiły

dla ciebie układać piramidy ze złota
i by całość miała logikę i rozsądek
w kontekście miliony

są owocujące

Poem versions


 
COMMENTS