"Tyk"
to co mnie w zegarze męczy
i nie kryję – irytuje
to, że tak człowieka męczy
nieustannie potykuje
dużo mniej by było marnie
gdyby to był łoskot, krzyk
a on sobie tak bezkarnie
w kółko tylko tyk i tyk
jeden tyk, coś zakwiliło
co przed chwilą płodem było
drugi tyk, główkuje dzielnie
by się dostać na uczelnię
trzeci tyk i pełno gości
to ostatnia noc wolności
czwarty tyk, upalne lato
pierwsze w życiu słyszy „tato”
piąty tyk, siwizna wzniosła
trzecia noga też urosła
szósty tyk ósmego tykł
a on razem z tykiem znikł
i nie kryję – irytuje
to, że tak człowieka męczy
nieustannie potykuje
dużo mniej by było marnie
gdyby to był łoskot, krzyk
a on sobie tak bezkarnie
w kółko tylko tyk i tyk
jeden tyk, coś zakwiliło
co przed chwilą płodem było
drugi tyk, główkuje dzielnie
by się dostać na uczelnię
trzeci tyk i pełno gości
to ostatnia noc wolności
czwarty tyk, upalne lato
pierwsze w życiu słyszy „tato”
piąty tyk, siwizna wzniosła
trzecia noga też urosła
szósty tyk ósmego tykł
a on razem z tykiem znikł
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating