NA DRÓG ROZSTAJACH
NA DRÓG ROZSTAJACH
Z wiersza na wiersz
który jest cząstką mnie
Odysei mej dramaturgią
tysięcznych sekwencji dni utraconych
niepostrzeżony na rozstajach
dróg Słońca i Księżyca
kroczę bosy w nabrzmiałe ad acta
bezcielesności zerowej północy
Z wiersza na wiersz
dedykuję ich nicość nikomu
nawet temu omylnemu
który miał rację
lecz drzwi pozostawiam otwarte
i kroczę bosy w nabrzmiałe ac acta
bezcielesności zerowej północy
Z wiersza na wiersz
który jest cząstką mnie
myślę czy następnej nocy
wątpliwością ich nie unicestwić
wrzucić w nabrzmiałe ac acta
bezcielesności zerowej północy
i… zamknąć drzwi biesom nonsensu
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Toruń 28 stycznia '19
Z wiersza na wiersz
który jest cząstką mnie
Odysei mej dramaturgią
tysięcznych sekwencji dni utraconych
niepostrzeżony na rozstajach
dróg Słońca i Księżyca
kroczę bosy w nabrzmiałe ad acta
bezcielesności zerowej północy
Z wiersza na wiersz
dedykuję ich nicość nikomu
nawet temu omylnemu
który miał rację
lecz drzwi pozostawiam otwarte
i kroczę bosy w nabrzmiałe ac acta
bezcielesności zerowej północy
Z wiersza na wiersz
który jest cząstką mnie
myślę czy następnej nocy
wątpliwością ich nie unicestwić
wrzucić w nabrzmiałe ac acta
bezcielesności zerowej północy
i… zamknąć drzwi biesom nonsensu
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Toruń 28 stycznia '19
My rating
My rating
My rating