empiria
wiersz to żaden interes
ślad po lampce wina wart jest więcej
trzecia nad ranem
chodzę z kołtunem na głowie
świeża od wieczornych zmysłów
oczy nabrzmiałe od siły spojrzenia
w szkło
zegar wybił piątą
byłeś tu
jeszcze nie cały wyszedłeś
zostało trochę wina
kropka
ślad po lampce wina wart jest więcej
trzecia nad ranem
chodzę z kołtunem na głowie
świeża od wieczornych zmysłów
oczy nabrzmiałe od siły spojrzenia
w szkło
zegar wybił piątą
byłeś tu
jeszcze nie cały wyszedłeś
zostało trochę wina
kropka
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
:-)