Śmierć

5.0/5 | 1


Nieoczekiwany gość co zjawia się w nieodpowiednim momencie
z prezentem kwestionowanej wieczności,
gdy spektakl jednego aktora jeszcze trwa.

Rozpirza puokładane puzzle życia.
Rujnuje dorodne plany.
Zabija iluzję mocy.

Nie trzeba jej kupić, by ją mieć.
Nie trzeba się nawet wylegitymować.
Nie ma też reklamacji tego niezbędnego przymusu.

Śmierć – jedyny bezkonkurencyjny dogmat.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: