Początek wiersza. Przypowieść
"... jest też lusterko na sznurku
kto wiesza takie w oknie? (zupełnie niezrozumiały przekaz?)"
"Wiem, znajdą je, i za chwilę wyrzucą stare okna na śmietnik
a z nimi mój kawałek nieba, naprzeciw wychodzę z nie-pokoju
i znikam w ciemni, wywołując w tobie początek wiersza"
/Bianka Rolando/
bycie (nie)widzia(l)nym
zamiast okna
lustro weneckie
kto pierwszy
rzuci kamień
okruchy szkła w ustach
i opuszkach palców
patrz
jak czerwono
Pierrot i Columbina Julia i Romeo
Izolda i Tristan Paolo i Francesca
z witrażowego szkła
przejrzystego jak łza nagich kochanków
w pierwszym kręgu boskiego
piekła-nieba
kołyszą się na atłasowych wstążkach
(nie)cny demon ten który
umknął wieprzom kryjąc się
w nici przędzonej przez
bladą ladacznicę na białe
pościelowe płótno
skleja kawałki Wenecji
w nowe lustro
sowa mieszkająca na poddaszu
wywołuje początek wiersza
kto wiesza takie w oknie? (zupełnie niezrozumiały przekaz?)"
"Wiem, znajdą je, i za chwilę wyrzucą stare okna na śmietnik
a z nimi mój kawałek nieba, naprzeciw wychodzę z nie-pokoju
i znikam w ciemni, wywołując w tobie początek wiersza"
/Bianka Rolando/
bycie (nie)widzia(l)nym
zamiast okna
lustro weneckie
kto pierwszy
rzuci kamień
okruchy szkła w ustach
i opuszkach palców
patrz
jak czerwono
Pierrot i Columbina Julia i Romeo
Izolda i Tristan Paolo i Francesca
z witrażowego szkła
przejrzystego jak łza nagich kochanków
w pierwszym kręgu boskiego
piekła-nieba
kołyszą się na atłasowych wstążkach
(nie)cny demon ten który
umknął wieprzom kryjąc się
w nici przędzonej przez
bladą ladacznicę na białe
pościelowe płótno
skleja kawałki Wenecji
w nowe lustro
sowa mieszkająca na poddaszu
wywołuje początek wiersza
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating