Amantes amentes

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 7


stworzyłem Cię z origami słów
(nie)wypowiedzianych
skażonych lękiem

słów leżących na biurku
na łóżku
na parapecie
biały ołówek
białe pióro
białe wiersze

pod (piątą)klepką słonego parkietu
ukryłem kilka piór gołębi
które zbieram z dywanów
w pustym pokoju

kładę je pod poduszkę
Paczuszkę
tamte schowki wyszły przez ściany
zostawiając białe kartki

i otwartą furtkę

wejdź proszę
unieś głowę
niech deszcz zmyje krew
nie bój się (nie)pozornego chłodu
on nas nie dotknie

spójrz na papilarne linie planet
naszych dłoni
orbitujemy wokół siebie

palce jak komety
wnikają w ciało
przecinają trajektorię


wyglądasz przez oko
jesteś nim
jesteś mną
jestem Tobą
jesteśmy nami

origami…

spadają komety naszych imion
spalają się w sobie papierowe
papierowy paw
papierowe pióro
papierowe słońce

jestem w domu
nie pisz
zadzwoń…



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.04.2019,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.04.2019,  Rita Paulina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.04.2019,  bezecnik

My rating

My rating:  
19.04.2019,  Ula eM