Pod skórą...

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 3


Pod skórą...

Jestem w sobie
nie ma nikogo innego
i nigdy nie było
tylko ta choroba
czyni że bardziej wierze
że Bóg istnieje
- mój Bóg
i obce bywały głosy
na pokuszenie
znaki i drogowskazy
jestem w sobie
nikt inny mną nie kieruje
panuje we mnie spokój
gdzie nie jedna przeszła burza
nie jeden uderzył piorun
choć z tego świata
to inny – nadwrażliwy
wypełniony od wad
łapiący się za własne błędy
a sumienie spokojne
spokojnie przychodzi sen
sen który wyznacza
moją drogę normalności
gdzie nowy dzień
nowe wyzwania
gdzie trochę błędów
do nauczenia się
i naprawiania…
by coraz rzadziej je powtarzać...



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: