Czy lubi pan gin z tonikiem?

"Jest pani stworzona do mocnej miłości fizycznej i ceni sobie interabilność kserokopiarek, prawda? Fantazmat poddany sublimacji to nic innego jak fantazmat zrealizowany. (...) Lubi pani gin z tonikiem?"

"Najwyraźniej w tym teatrze marionetek rozgrywa się coś egzystencjalnego."

/Laurent Binet - Siódma funkcja języka/

"co jest słodsze niż dwa małe kotki?
1294 skasowane wiadomości"

/Kamila Janiak/

"zdjąć z futryn fikcyjny dotyk
dojść do
luster pociętych liniami papilarnymi – ułuda
odpryski popękanych szkieł – nitki krwi"

/Eleonora Jasińska/

są nadgarstki cięte tętnem
wciąż niezabliźnione
niewinne winy zadbane zaniedbania
hybrydowe paznokcie
jak pojazdy do gwiazd
pod  skórą
(gdzie niepojęte
ściegi  krwi
cni się)

malinowe i fiolet z brokatem
ładne błyszczą się
pasują do ust cyt csiii
komponują się z ciszą
zakrzepłą na języku
grudką krwi
cni się

na przystanku ze szkła
eksplodują lustra
odłamki wbijają się w uda
pod zbyt wietrzną sukienką
szmaragdową aksamitną
ładną
pasującą do talii wciętą
podwiązka koronka
komponuje się
z kroplami szklanej krwi
cni się

w tramwaju automat
wydaje resztę
nakręcane lalki
kręcą głowami
paznokcie za długie
sukienka za krótka
usta za malinowe
najwyraźniej
coś egzystencjalnego rozgrywa się
w każdym atomie krwi
cni się

tej pani
stworzonej do mocnej miłości
(espresso czekolada z chilli)
a tu teraz
tysiąc jeden skasowanych
nocy pustych
jak szklanka po ginie
lampa po dżinie
który się wyprowadził
na drugą stronę
stłuczonego lustra
odłamki kaleczą do krwi
cni się

więc niech pan wraca
do tej pani proszę pana
interabilnie
ją obejmie obmaca
oprze o futrynę furioso
przytrzyma nadgarstki w garściach
zbada tętno językiem
wysublimuje fantazmaty
(co jest słodsze niż dwa małe kotki?)
wniknie w przedsionki sienie
nasiennie bo wiosna
we krwi
cni się

czy lubi pan gin z tonikiem?