Zabawa kością
Ten porzucony pies
oblepiony głodem
nosi w oczach
urwany ślad
domu
Jest żywą kością
wdeptaną w obcą ulicę
pamięcią oparzoną
jak bezbronna
skóra
podartym strzępem
psiego serca
Nie skomli już
w jego krwi rosną
czarne płaty śmierci
Uliczny dozorca
kamieniem wskazuje mu drogę
prosto pod koła
ciężarowego auta
Kierowca nie zauważył
śmierci
pies też
Teraz bawi się kością
na niebieskiej polanie.
oblepiony głodem
nosi w oczach
urwany ślad
domu
Jest żywą kością
wdeptaną w obcą ulicę
pamięcią oparzoną
jak bezbronna
skóra
podartym strzępem
psiego serca
Nie skomli już
w jego krwi rosną
czarne płaty śmierci
Uliczny dozorca
kamieniem wskazuje mu drogę
prosto pod koła
ciężarowego auta
Kierowca nie zauważył
śmierci
pies też
Teraz bawi się kością
na niebieskiej polanie.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating