Trzy limeryki ,,ezoteryczne,,
Blondynka radiestetka z Warszawy,
macha wahadełkiem dla zabawy.
Raz na święta pomachała,
energię bliskim zabrała.
Przepraszam, bo nie mam jeszcze wprawy.
Wróżbiarka koło wsi Czarne Błota,
Często stawiała ludziom tarota.
A, że samotna była,
sobie raz postawiła.
I wyszedł jej kochanek idiota.
Jedna szamanka spod wioski Białe,
Zdolności miała też dość niemałe.
Raz naćpana była,
gdy chłopu wróżyła.
Wpędziła go w nie lada kabałę.
macha wahadełkiem dla zabawy.
Raz na święta pomachała,
energię bliskim zabrała.
Przepraszam, bo nie mam jeszcze wprawy.
Wróżbiarka koło wsi Czarne Błota,
Często stawiała ludziom tarota.
A, że samotna była,
sobie raz postawiła.
I wyszedł jej kochanek idiota.
Jedna szamanka spod wioski Białe,
Zdolności miała też dość niemałe.
Raz naćpana była,
gdy chłopu wróżyła.
Wpędziła go w nie lada kabałę.
My rating
My rating
My rating