Ból

5.0/5 | 5


albo tkwi jak cierń w drażliwych wspomnieniach
albo rozlewa się jak gorąca lawa po marzeniach

Dyskretną moc wyśrubowuje nocą.
W dzień przyjmuje pozę koniecznego przeznaczenia.

Czasem tylko chwilowy okupant, a czasem prześladowca

Zawsze jednak znajduje pretekst do zaistnienia

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: