Jedno
Jedno
Patrzę na ciebie powoli,
patrzę na ciebie nieśpiesznie,
jak usta palcem obwodzisz,
jak oczy mrużysz niegrzecznie.
Słyszę cię drżąco, gorąco,
słyszę cię złoto-świetliście,
jak krwi szum niesie rytm biodrom,
jak w ciszę szepczesz coś z sykiem.
Czuję cię głośno, jaskrawie,
czuję cię lekko-zwycięską,
jak spadasz ciepło i nagle,
jak ze mną stajesz się Jedno.
Patrzę na ciebie powoli,
patrzę na ciebie nieśpiesznie,
jak usta palcem obwodzisz,
jak oczy mrużysz niegrzecznie.
Słyszę cię drżąco, gorąco,
słyszę cię złoto-świetliście,
jak krwi szum niesie rytm biodrom,
jak w ciszę szepczesz coś z sykiem.
Czuję cię głośno, jaskrawie,
czuję cię lekko-zwycięską,
jak spadasz ciepło i nagle,
jak ze mną stajesz się Jedno.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating