Lubię
Malować kolory w szarości.
Słuchać aksamitnych oracji.
Czekać na zagadkowe jutra.
Zapominać bolesność istnienia.
Kolekcjonować chwilki uniesień.
Kreować banalne zastanowienia.
Powiększać maciupeńkie radości.
Wspominać incydentalne drżenia.
Wygładzać napięte struny cierpienia.
Tańczyć w objęciach trywialnych dni.
Spacerować w labirycie jazgotliwej ciszy.
Spoglądać w oczy wypełnione mega czułością...
Słuchać aksamitnych oracji.
Czekać na zagadkowe jutra.
Zapominać bolesność istnienia.
Kolekcjonować chwilki uniesień.
Kreować banalne zastanowienia.
Powiększać maciupeńkie radości.
Wspominać incydentalne drżenia.
Wygładzać napięte struny cierpienia.
Tańczyć w objęciach trywialnych dni.
Spacerować w labirycie jazgotliwej ciszy.
Spoglądać w oczy wypełnione mega czułością...
My rating
My rating
My rating
My rating