Lacus spei

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 11


zatem u kogo zamieszkamy
kto nam serca zaplecie w węzeł(gordyjski)
odcinając dopływ pragnień

czego szukać mamy w pustych kretowiskach
skoro ziemia kamienna
czy umrzemy jutro bez pożegnania?

nie…
jutro zmartwychwstaniemy
będziemy zmartwychwstali i wczoraj

dzisiaj…
zapomnijmy o prorokach głoszących herezje
stwórzmy kasztanowych ludzi

poszukajmy złotej rybki w jeziorze nadziei
wyliżmy szpary w pustych ścianach
z których sączy się wino i krew

trzymam w ręku brewiarze
i różaniec z kości wilka
odmawiam modlitwę do ciebie

Totus Tuus*
nie otwieraj dłoni
wsunąłem w nią różowe szkiełko
na wspólną drogę

spójrz
przed nami niebo spięte agrafką
skóra w klamerkach dotyku
coś się rodzi

za horyzontem coś umiera
pękają kasztany
pozostaje nadzieja



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.10.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.10.2018,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: