podzieleni

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 10


ciche kroki pod drzwiami
ucho przyłożone od deski
szepty w bezruchu

nadchodzą ci co wiedzą
wiedzą lepiej co dla nas dobre
nowy ład i (nie)porządek

wklejam gębę w chłód szyby
patrzę z obawą na ich twarze
durne maski jak z taniej komedii

przyszli w nocy jak tchórze
za dnia nie mieli odwagi
schowani w swoich enklawach

posortowali nas jak towar
zaszczepili nienawiść
i wystąpił brat przeciw bratu

w podziemiach swoich kościołów
stawiają szubienice
powieszą nieswoich jak wieprze

w domach z gorszej cegły
przerażenie otwiera karty
historii pisanej na nowo

zanika w żyłach puls
krzepnie krew
umiera wolny kraj

nikogo nie zaproszono
na cichy pogrzeb
stypy nie będzie

i tylko jedna prośba
połóżcie mnie
na osobną półkę



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.02.2020,  kalka_kolki

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.09.2018,  pola

My rating

My rating:  
10.09.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.09.2018,  Alina Bożyk

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.09.2018,  Ula eM