***
Wkrótce staniesz się wielkim wojownikiem,
uświadomisz sobie że jesteś wybrany.
Pokonasz wszystkie swoje demony i rozświetli się
twoja aura kolorami tęczy.
Niebo stanie się błękitne a trawy pod stopami,
płożyć się będą, głaskane lekkim wiatrem.
Zapomnisz o strachu, wyjdziesz naprzeciw lękom,
i spalisz je wraz z ostatnią smutną fotografią
Lecz dziś jesteś tylko małym, zagubionym chłopcem,
poszukującym wśród kamieni, imienia ojca swego.
Trzymasz wspomnienia na kolczastej smyczy a one
szarpią i wyrywają kolejne kawałki ciebie.
Pielęgnujesz w sobie obraz tamtego lata,
gdy podał tobie dłoń, zanim upadłeś.
Dziś zamiast dłoni, chwytasz kolce zwiędłej róży,
nie czując bólu i smaku własnej krwi.
Wkrótce staniesz się wielkim wojownikiem,
uświadomisz sobie jego nieobecność.
Lecz dziś jesteś tylko magiem słowa,
jednym z niewielu, który wie o śmierci wszystko
uświadomisz sobie że jesteś wybrany.
Pokonasz wszystkie swoje demony i rozświetli się
twoja aura kolorami tęczy.
Niebo stanie się błękitne a trawy pod stopami,
płożyć się będą, głaskane lekkim wiatrem.
Zapomnisz o strachu, wyjdziesz naprzeciw lękom,
i spalisz je wraz z ostatnią smutną fotografią
Lecz dziś jesteś tylko małym, zagubionym chłopcem,
poszukującym wśród kamieni, imienia ojca swego.
Trzymasz wspomnienia na kolczastej smyczy a one
szarpią i wyrywają kolejne kawałki ciebie.
Pielęgnujesz w sobie obraz tamtego lata,
gdy podał tobie dłoń, zanim upadłeś.
Dziś zamiast dłoni, chwytasz kolce zwiędłej róży,
nie czując bólu i smaku własnej krwi.
Wkrótce staniesz się wielkim wojownikiem,
uświadomisz sobie jego nieobecność.
Lecz dziś jesteś tylko magiem słowa,
jednym z niewielu, który wie o śmierci wszystko
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating