NAWET GDY JUŻ PORA
NAWET GDY JUŻ PORA
Nienaturalnie zbyt znikają poeci
w nieskończonych ilościach niecierpliwych nocy
wraz z niedorzecznymi astro marzeniami
z wyczytanych tomików do liter ostatnich
niegroźnie szaleni, myślami rozdarci
nigdy nie gotowi
nawet gdy już pora
nawet gdy nie farci
Nie jak zwyczajni z tłumu trędowatych
ze zmarnowanego życia do marnego nieba
oni są inni, choć goli, nie obuci znikają inaczej
w szuwarach niepokoju skrywają uparci
by życia nie oddać walkowerem ni ćwierci
nigdy nie gotowi
nawet gdy już pora
nawet gdy nie farci
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Samotnia 1 maja '18
Nienaturalnie zbyt znikają poeci
w nieskończonych ilościach niecierpliwych nocy
wraz z niedorzecznymi astro marzeniami
z wyczytanych tomików do liter ostatnich
niegroźnie szaleni, myślami rozdarci
nigdy nie gotowi
nawet gdy już pora
nawet gdy nie farci
Nie jak zwyczajni z tłumu trędowatych
ze zmarnowanego życia do marnego nieba
oni są inni, choć goli, nie obuci znikają inaczej
w szuwarach niepokoju skrywają uparci
by życia nie oddać walkowerem ni ćwierci
nigdy nie gotowi
nawet gdy już pora
nawet gdy nie farci
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Samotnia 1 maja '18
My rating
My rating
My rating