święty spokój? (pozornie)
odrzucam siebie w sobie samym
chowam do szuflady
staram się wpasować
w ramy umownego szczęścia
wycinam z siebie cząstki
inne dodaję, wklejam
jakbym chciał by trwały
jutro znów je odrzucę
zastąpię kolejnymi
zdławię krzyk
dla pozornie świętego spokoju
chowam do szuflady
staram się wpasować
w ramy umownego szczęścia
wycinam z siebie cząstki
inne dodaję, wklejam
jakbym chciał by trwały
jutro znów je odrzucę
zastąpię kolejnymi
zdławię krzyk
dla pozornie świętego spokoju
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Super wierszMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating