W Żupnych Ogrodach - Antonio Vivaldi
Allegro molto
Niezmiennie. Odmiennie.
Jednostajnie taż sama
ogrodowa muzyka –
Skłony - ukłony
dygi i szuranie
korzeni włoskich topól - -
Andante molto
Niby piesek swawolny
przymila się halny
do południowych cieni -
Bądź pod murkiem kanciastym
kolorowym zygzakiem
traszki zwyczajnej
pod kapryfolium wpełza
które wenecką koronką pachnie -
słodkawą solą morskiej piany.
Allegro molto
Zniebieszczało sadzawki lico
chmurą bo właśnie zmoczyła
swą krynolinę obłoczną.
Szczeka śnieżnobiały pudelek
ten z klombu wiatr wypuszczony
do zielonego jak wygon
jednego z Żupnych Ogrodów - -
kiedy Bóg motylem przygodnym
przysiadł na źdźble włosowatym
na serca strunie najcieńszej - - -
gdyż krótki jak letnia drzemka
już oto kończy się Koncert
a zamiast perlistych oklasków -
miarowe cykanie świerszczy
Niezmiennie. Odmiennie.
Jednostajnie taż sama
ogrodowa muzyka –
Skłony - ukłony
dygi i szuranie
korzeni włoskich topól - -
Andante molto
Niby piesek swawolny
przymila się halny
do południowych cieni -
Bądź pod murkiem kanciastym
kolorowym zygzakiem
traszki zwyczajnej
pod kapryfolium wpełza
które wenecką koronką pachnie -
słodkawą solą morskiej piany.
Allegro molto
Zniebieszczało sadzawki lico
chmurą bo właśnie zmoczyła
swą krynolinę obłoczną.
Szczeka śnieżnobiały pudelek
ten z klombu wiatr wypuszczony
do zielonego jak wygon
jednego z Żupnych Ogrodów - -
kiedy Bóg motylem przygodnym
przysiadł na źdźble włosowatym
na serca strunie najcieńszej - - -
gdyż krótki jak letnia drzemka
już oto kończy się Koncert
a zamiast perlistych oklasków -
miarowe cykanie świerszczy
My rating
My rating
My rating
My rating
Zagrało
mi na wyobraźni. Oklaski.My rating
My rating