msza

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 6


rozmodlone gęby fałszywych proroków
falują ledwie wyrazistym blaskiem
następujących po sobie świtów
prześlizgujących się po pozornie gładkiej powierzchni
luster weneckich i szyb w niezamieszkałych oknach

w złudnie gładkiej tafli zielonej herbaty
pitej na raty za wodę i gaz
czyhają na dnie kubka

odbici od(DNA)
czekają na mnie w windach(winach)
moich nieudowodnionych
i pustych butelek po winie

ich karykaturalne postaci
z różańcem zaplecionym wokół kościstych nadgarstków
wywołują we mnie odruch politowania

rozmodlone gęby
oślizłe usta pełne trującego jadu
modlą się w załamaniach gładkich poręczy kościołów
dalej nie wejdą

w nawie głównej obraz człowieka rozwleczonego na krzyżu



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
26.07.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.07.2018,  bezecnik

@Przemek

nienawiść powielana

jak ktoś powiedział
-rzutem na taśmę
wywalił nienawiść do kleru
będą ją powielać
w imię miłości
tej bardziej wykpionej
nie tej wyuzdanej
często na rauszu
z retuszem lub bez

a BEZ przecież
tak pięknie pachnie

proroków z tatuażami nie brakuje
poszukam w arcydziełach Jezusa
on wszak jest wszędzie nawet
w moim rozmodleniu
ja to już wiem a Wy moi piękni?
ps.
ja też mogę błogosławić - oto czynię znak/alboż/
26.07.2018,  Alina Bożyk

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.07.2018,  Ula eM

My rating

My rating: