KIMŻ ÓW…

5.0/5 | 1


KIMŻ ÓW…


Kimż ów… ten niegroźny
ocknień snów niewolnik
wybujały, opętany
co się łatwopalnie
rozpływa nocami
w objawach miłości
z aromatem kawy

Zakochany w gwieździe
platonicznie czasem
czasem z wzajemnością
dla niej tworząc srebrzy
liryk krajobrazy
kiedy patrzą nań jej
gorejące oczy

Płonie… i ubywa
w gorzkim smaku zdarzeń
błądząc na skraj marzeń
z muzą z Wenus… nocy
bezsennością długą
smużąc pajęczyny słodko lepkich słów
płynących wprost z serca
Drogi Mlecznej strugą

~ Ps.
Ów… to skromnie strojny
w imponderabilia
poetyckie laury
Giaura epolety
niespokojny ten
co bliźnim… słowem służy
zaklętym i dobrym
jak tlen
zwiewny duch poety


⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Kowary 12 kwietnia '18



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

FAJNY TEKST ALE DO SZANTÓW ZIOMEK

Niech drżą gitary struny,
Niech wiatr grzywacze pieści,
Niechaj mi ten wiersz ktoś streści,
Pan Krzysztof niech posłucha,
Morskich opowieści.