Na obczyźnie

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 9


Wiatr rozrzuca po świecie wątlutkie nasiona
bez planu i bez racji - tak na chybił-trafił
gdy z wiosną znów zawita smukła Persefona
otworzą się na oścież tęsknoty jak kwiaty

nieba mam mniej niż w miejscu z którego przybyłam
szukam cichej przystani przegrzebując wiersze
cele nieco rozmyte a droga zawiła
choć świat się kładzie u stóp a horyzont szerszy

obyczaje łagodne ogólna życzliwość
serca - otwarte bramy (lubią nas tu gościć)
lecz mnie dopada często prasłowiańska ckliwość
(nie da się obejść bokiem własnej tożsamości)

wiatr nas rzuca po świecie - wątlutkie nasiona
w poszukiwaniu ciepłych przyjaznych promieni
gdy z wiosną znów się zjawi hojna Persefona
jest szansa że się uda w końcu zakorzenić?

RC 16.04.18



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.05.2018,  jacek bogdan

My rating

My rating:  
06.05.2018,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Korzeń się :) jakby powiedział osiadły mąż do tułacza kawalera...
My rating:  

Moja ocena

Reni. Zauważam datę napisania.
Jakże znamienna.
:-)
My rating: