Wrócę
Rozbita nicość
na kobaltowym niebie
gromem ciska
jaśniejesz nocą
u porogu dojrzałości
smakiem pomarańczy
Potrącony dzień
przedpołudniem kuleje
uciska zmierzchem
pamiętasz noc
wciąż utykającą
pierwszą miłością
Rozbita gwiazda
rozlała się mlekiem
welonem rozdartym
na kobaltowym niebie
gromem ciska
jaśniejesz nocą
u porogu dojrzałości
smakiem pomarańczy
Potrącony dzień
przedpołudniem kuleje
uciska zmierzchem
pamiętasz noc
wciąż utykającą
pierwszą miłością
Rozbita gwiazda
rozlała się mlekiem
welonem rozdartym
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Jak miło i pięknie.My rating