mój wierny
z radości na spotkanie
ratujesz lata świetlne w naszych snach
nieprzyjazne uniwersum umyka
serce nie nadąża
łzy jak grad
obiecuje ze nie będę płakać
wyśle anioła tam gdzie jesteś
wiem
wierze
jestem przekonana
ze nie zabrała cie granatowa noc
ratujesz lata świetlne w naszych snach
nieprzyjazne uniwersum umyka
serce nie nadąża
łzy jak grad
obiecuje ze nie będę płakać
wyśle anioła tam gdzie jesteś
wiem
wierze
jestem przekonana
ze nie zabrała cie granatowa noc
My rating
Moja ocena
Podoba mi się myśl zawarta w tekście, lecz sama budowa bardziej by mi odpowiadała z użyciem znaków interpunkcyjnych. Przez co pewne miejsca byłyby zaakcentowane.