Abstrakcja
Siedziałem
w zimowy wieczór w fotelu
czytałem po raz n-ty tę samą gazetę
i tak codziennie to samo się dzieje
miasto pogrążone w ciemnościach śpi
tylko na kalendarzu czas nowy trwa
było tak cicho drogi mój przyjacielu
tajemnica życia biła się z sekretem
tego co miało się stać
kot się śmieje
bo ktoś dzwoni właśnie do drzwi
idę otworzyć
to byłem ja
w zimowy wieczór w fotelu
czytałem po raz n-ty tę samą gazetę
i tak codziennie to samo się dzieje
miasto pogrążone w ciemnościach śpi
tylko na kalendarzu czas nowy trwa
było tak cicho drogi mój przyjacielu
tajemnica życia biła się z sekretem
tego co miało się stać
kot się śmieje
bo ktoś dzwoni właśnie do drzwi
idę otworzyć
to byłem ja
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating