Drwal
Dawno temu chciałem zostać drwalem
Zgubić się w ogromnych lasach
Zostać sam na sam ze strzelistymi olbrzymami
Wstawać codziennie o świcie
Wypijać mocną kawę i iść w głąb puszczy
Stawać naprzeciw wybranego drzewa
Złożyć mu ukłon i rąbać
Do pierwszej krwi
Dzisiaj już o tym nie marzę
Odczuwam tylko smutek
Gdy niemi przyjaciele
Upadają jeden za drugim z głuchym grzmotem
Padam razem z nimi na kolana
A potem czekam na Zabójców
Z siekierą w dłoni
Do krwi
Tym razem ostatniej
Zgubić się w ogromnych lasach
Zostać sam na sam ze strzelistymi olbrzymami
Wstawać codziennie o świcie
Wypijać mocną kawę i iść w głąb puszczy
Stawać naprzeciw wybranego drzewa
Złożyć mu ukłon i rąbać
Do pierwszej krwi
Dzisiaj już o tym nie marzę
Odczuwam tylko smutek
Gdy niemi przyjaciele
Upadają jeden za drugim z głuchym grzmotem
Padam razem z nimi na kolana
A potem czekam na Zabójców
Z siekierą w dłoni
Do krwi
Tym razem ostatniej

My rating
My rating