Dren
Po nocy
trzeba zakładać dren
Twoja głowa gromadzi
zbyt dużo szlamów
przemiału dnia poprzedniego
Noc nie używa klawisza delete
Na początku
jest wielkie ciśnienie
Ale z czasem dobieram
średnice właściwe
Przepływ staje się laminarnym
Cichniesz
Otwierają się szerzej oczy i myśli
Jeszcze pogładzenie kciukami
po brwiach i słowo otuchy
Jesteś gotowa
Ból istnienia pozwala żyć.
trzeba zakładać dren
Twoja głowa gromadzi
zbyt dużo szlamów
przemiału dnia poprzedniego
Noc nie używa klawisza delete
Na początku
jest wielkie ciśnienie
Ale z czasem dobieram
średnice właściwe
Przepływ staje się laminarnym
Cichniesz
Otwierają się szerzej oczy i myśli
Jeszcze pogładzenie kciukami
po brwiach i słowo otuchy
Jesteś gotowa
Ból istnienia pozwala żyć.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
sny, najciekawsze, że można do nich wrócić, jak do książki pozostawionej w środku czytania, a wiersz wiele w nim świetnych porównań - "przemiał dnia poprzedniego" -celneMy rating