Dokładnie o północy
Weszłam do środka siebie dokładnie o północy
i nie zdejmując kapelusza z noworocznymi postanowieniami
przywitałam skulone ego co tkwiło w kącie nocy
Było mu zimno, smutno
i chciało się przytulić.
Zgodziłam się.
Na białym tle czarne literki
bez protestu zapisywały sposoby
mojej koegzystencji z innymi bytami
przypominając o limicie bezcennego czasu
Dokładnie o północy zaszumiała mi wieczność.
Nie pierwszy to już raz w środku nocy
słuchałam tej muzyki ...
i nie zdejmując kapelusza z noworocznymi postanowieniami
przywitałam skulone ego co tkwiło w kącie nocy
Było mu zimno, smutno
i chciało się przytulić.
Zgodziłam się.
Na białym tle czarne literki
bez protestu zapisywały sposoby
mojej koegzystencji z innymi bytami
przypominając o limicie bezcennego czasu
Dokładnie o północy zaszumiała mi wieczność.
Nie pierwszy to już raz w środku nocy
słuchałam tej muzyki ...
My rating