Przesłuchanie
Dekolt w który patrzyłeś
przykryłam szalem
na znak żałoby.
Włosy zaplotłam
w warkocz.
Przesypuję przez palce
słowa,
jak popiół
na dwie strony prawdy.
Nie pytasz,
nie odpowiadam.
Milczenie złotem
na palcu,
wolność
klatką
zbyt piękną
by nie uciekać.
Zaraz spadnie śnieg.
Trudniej będzie zacierać ślady,
tego co między nami
nie zdarzyło się.
przykryłam szalem
na znak żałoby.
Włosy zaplotłam
w warkocz.
Przesypuję przez palce
słowa,
jak popiół
na dwie strony prawdy.
Nie pytasz,
nie odpowiadam.
Milczenie złotem
na palcu,
wolność
klatką
zbyt piękną
by nie uciekać.
Zaraz spadnie śnieg.
Trudniej będzie zacierać ślady,
tego co między nami
nie zdarzyło się.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
po milczęMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating