Złamane serce...
Rozsypane kawałeczki szczęścia
przywiał wiatr nadziei
schwyciłam je i kurczowo zacisnęłam
w pięści
brudne szare myśli o złych ludziach
puściłam wolno
splotłam w warkocze te z promieni
słońca
wystawiłam twarz by mnie otuliły
jak szalem
osuszając łzy rozpaczy po utracie
złudzeń
wierząc że pustkę złamanego serca
otworzy miłość
i zawładnie całą jego zranioną
przestrzeń
zasłuchana w dźwięki dwóch
wiolonczeli
zamykam dzień wirując na białej
chmurze marzeń
unosząc się ku niebu z dala
od małości
w tym pełnym zachwycie noc mnie
zaskoczyła
cicha przystań gwiazd pożegnała
złe wspomnienia
Emi 17.10.2017r
przywiał wiatr nadziei
schwyciłam je i kurczowo zacisnęłam
w pięści
brudne szare myśli o złych ludziach
puściłam wolno
splotłam w warkocze te z promieni
słońca
wystawiłam twarz by mnie otuliły
jak szalem
osuszając łzy rozpaczy po utracie
złudzeń
wierząc że pustkę złamanego serca
otworzy miłość
i zawładnie całą jego zranioną
przestrzeń
zasłuchana w dźwięki dwóch
wiolonczeli
zamykam dzień wirując na białej
chmurze marzeń
unosząc się ku niebu z dala
od małości
w tym pełnym zachwycie noc mnie
zaskoczyła
cicha przystań gwiazd pożegnała
złe wspomnienia
Emi 17.10.2017r
My rating
@ Emi Leśnierowska
OK. Tylko że brzmi to tak, że to pustka... zawładnie całą jego zranioną przestrzeń...Czepiam się?
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Na początek niech otworzy, a czy zapełni, to się okaże :) Dzięki :)My rating
My rating
Utknąłem na...
...otworzy.A gdyby; zapełni?
My rating