S.2.
Byle…
jakoś(ć)to będzie
Najpierw sączenie słów
z ust do ust
po czubek głowy
i koniuszki palców.
Gdzieś pomiędzy jednym wersem a drugim
tworzenie jedności,
porozumienie dusz
kończy się krótkim echem pragnienia.
A pozostają nijakie ciała
zanurzone we własnym ego i pytaniem „jak?”
Byle-
jak-
-ość.
Ja
Wybieram jakość.
jakoś(ć)to będzie
Najpierw sączenie słów
z ust do ust
po czubek głowy
i koniuszki palców.
Gdzieś pomiędzy jednym wersem a drugim
tworzenie jedności,
porozumienie dusz
kończy się krótkim echem pragnienia.
A pozostają nijakie ciała
zanurzone we własnym ego i pytaniem „jak?”
Byle-
jak-
-ość.
Ja
Wybieram jakość.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating