kilka wdechów samotności

5.0/5 | 9


kilka wdechów samotności

biegnij przed siebie po kamieniach
po szkle codziennym z solą w oku
rozmieniaj się rozmieniaj
i wiórem bądź banknotów

biegnij i wdychaj lepkie miasto
i chmurę tęsknot tak nieznośną
na własność masz na własność
jedynie swą samotność

poczuj ten puls z głębokich płuc
poczuj ten strach przed pustką
bez tkliwych słów zapomnij znów
że wczoraj będzie jutro
i zanim gdzieś odwrócisz treść
na dłoni krzywych wzorach
zrozumiesz że na myśli dnie
to jutro było wczoraj

wciągnij przez nozdrza ten jej zapach
który pamiętasz każdym zmysłem
nawracaj się nawracaj
i tak za moment pryśnie

zostaw na drodze lepkie ślady
plując przez ramię w niemej złości
wykrwawisz się wykrwawisz
w charczącej samotności

poczuj ten puls z głębokich płuc
...

PW

rate




 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.09.2017,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.09.2017,  A.L.

Trochę jakby o mnie ta piosenka

Ale czasem trzeba chyba dostać po uszach,

Dzisiaj za wczoraj i jutro,

pozdrawiam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Piosenka będzie piękna.
Ale ta smuta jak smog krakowski.
Pozdrawiam
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English