Zwierzęce instynkty

author:  Tomasz Nowacki
5.0/5 | 6


Gdy wąż małża spotka,
chciałby wejść do środka
i, jak to u węży,
wije się i pręży.
Lecz małża z reguły
wstrzymują skrupuły,
nim muszlę odemknie,
kusi go wąż pięknie.

Z początku z oddali,
intelekt pochwali
i wnętrza zalety,
temat dla poety.
Wspomni mimochodem
ładną dziś pogodę,
(słonko ząbki szczerzy,
zrzucisz swój pancerzyk?)

Zbliża się co słowo
niby przypadkowo
to ogonkiem muśnie,
to syknie frymuśnie,
lecz kły sobie ostrzy;
wąż to szczwany łotrzyk.
Pod maską na twarzy
wciąż o miąższu marzy.

Wolno, konsekwentnie
czeka aż małż pęknie,
aż muszla jak skała,
zmięknie zwilgotniała.
Kiedy to się stanie,
wąż porzuca granie,
bo małż chętnie gada
sam do muszli wkłada.

rate




 
COMMENTS


My rating

My rating:  
03.07.2017,  Kajotka

My rating

My rating:  
01.07.2017,  mroźny

@ Marek Porąbka

w kieszeni wąż, pod pantoflem mąż :-)

My rating

My rating:  
30.06.2017,  airam

My rating

My rating:  
30.06.2017,  A.L.

Moja ocena

Niektóre nowoczesne "małżowiny" to maja nawet węża w kieszeni.
My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English