Dojrzeć
Nie dogonisz czasu
straconych dni
choć biegniesz
w niepogodę jesieni
omijasz puste ulice
nie znajdując miejsca
tego domu sprzed lat
Nie chcesz czasu
trąconych nocy
unikasz ich
we śnie wiosennym
ciszy głuchej wplątana
nie pojmujesz
tego dlaczego tak jest
straconych dni
choć biegniesz
w niepogodę jesieni
omijasz puste ulice
nie znajdując miejsca
tego domu sprzed lat
Nie chcesz czasu
trąconych nocy
unikasz ich
we śnie wiosennym
ciszy głuchej wplątana
nie pojmujesz
tego dlaczego tak jest
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating